(...) Sukcesy kina rumuńskiego nie kończą się – jak twierdzi Janusz Wróblewski w artykule „Rumun potrafi” (POLITYKA 38) – na 1965 r. (...) Przypomnieć należy zapomniane zjawisko rumuńskiego kina rozliczeniowego z początku lat 90. (kino porewolucyjne). (...) Ważnym wydarzeniem w europejskiej kinematografii był film „Balanta” (w Polsce wyświetlany jako „Dąb”) w reżyserii Luciana Pintilie z 1992 r., z brawurową rolą Mai Morgenstern grającej Nelę, córkę oficera Securitate, która po śmierci ojca udaje się w symboliczną podróż po kraju-ruinie ostatnich dni Ceaușescu.
Polityka
43.2007
(2626) z dnia 27.10.2007;
Listy;
s. 106