Unia w ramach pogoni za Ameryką chce skopiować amerykański system zielonych kart – aby załatać rynek pracy i zachęcić wykształconych obcokrajowców. Unijne miałyby, rzecz jasna, kolor niebieski, gwarantowały dwuletni pobyt z prawem pracy i możliwością jego przedłużenia. Okazuje się, że ponad połowa fachowców z wyższym wykształceniem z tamtej strony Morza Śródziemnego wybiera USA i Kanadę, a wśród tych, którzy trafiają do Europy, 85 proc. nie ma studiów.
Polityka
38.2007
(2621) z dnia 22.09.2007;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 9