Przeciwnicy prezydenta Kaczyńskiego rozpętali kolejną brudną kampanię. Oto, jak donoszą media, w czerwcu jego kancelaria ogłosiła przetarg na pranie i prasowanie ok. 45 ton bielizny gastronomicznej i pościelowej, ok. 20 tys. m kw. zasłon, firan, lambrekinów, verticali, wykładzin i dywanów, setek sztuk szlafroków, tysięcy kitli, spódnic i zapasek personelu z prezydenckich kuchni oraz alby noszonej przez prezydenckiego kapelana. Niestety, chętnych na pranie większości tych rzeczy nie było.
Polityka
38.2007
(2621) z dnia 22.09.2007;
Fusy plusy i minusy;
s. 112