Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Napad na chłopski rozum

Wieś Człekówka najpierw nie chciała uwierzyć, że osławiony Gazeciarz, który napadł na 13 banków, to ich Zbyszek. Ale teraz go rozumie, a rezydenci spod sklepu to nawet żartują, czy by mu pomnika nie wystawić.

Wszyscy wciąż zachodzą w głowę: Zbyszek? Każdy, ale nie Zbyszek. Więc po wsi krąży mafijna wersja wydarzeń: Zbyszek się zadłużył, może w jakimś komisie, a potem się okazało, że to były pieniądze gangu. Zbyszek nie mógł się wypłacić, a mafia, jak wiadomo, nie wybacza. Podpowiedzieli, jak może oddać kasę. I zaplanowali mu skok na bank. A potem kolejny i tak dalej...

Sąsiadka Marianna widzi to inaczej. Kochał ziemię, nie mógł jej zdradzić. Stracił dochód, ostatnio nie chcieli już odbierać od niego mleka, bo nie trzymało parametrów. Marianna to wie – jej krowy też oddają mleko poza unijną normą, weź i do rowu wylej.

A rozpoznali go pewnie po zapachu. Marianna wie to z własnego doświadczenia. Jak zajdzie do banku spółdzielczego coś załatwić, to nawet jak się przebierze w czyste ubranie, kasjerka zagaja: oj chyba pani niedawno doiła krowy.

Zgłupiał od roboty

Widzenie w areszcie trwa tylko godzinę. Za krótko, by streścić pół roku, które zmieniło czyjeś życie. Dlatego Zbyszek opowie tylko to, co jest dla niego najważniejsze.

O ziemi Zbyszek mógłby rozmawiać godzinami. Ale jak ma się gospodarkę, 30 ha własnych i dzierżawionych, krowy, świnie, a w domu żonę i czwórkę małych dzieci – to na gadanie szkoda dnia i nocy. Bo jak Zbyszek zasuwa na roli, to wstaje o szóstej rano, a kończy często po północy. Wrzuca coś na głód i pada na łóżko. W Człekówce pod Otwockiem niektórzy dziwią się nawet, kiedy miał czas zrobić tę czwórkę dzieci.

Chyba w przelocie – śmieją się pod sklepem starzy kawalerowie i żonaci, co im w życiu nie wyszło. Wszyscy znają Zbyszka z widzenia: 39 lat, wysoki, szczupły, sękate dłonie, lekko odstające uszy, poczciwa, prosta twarz.

– Zbyszek zgłupiał od tej roboty.

Polityka 49.2007 (2632) z dnia 08.12.2007; kraj; s. 32
Reklama