Archiwum Polityki

Orientuj się

Polityczną burzę wywołała niedawno informacja o powstaniu „Tęczowego Elementarza” – książki o tym, jak żyć, będąc gejem. Jej autor wystąpił już do MEN z wnioskiem, by pozycję tę zakwalifikować jako lekturę uzupełniającą w liceach. Ale mało kto wie, że w cieniu tej hałaśliwie promowanej inicjatywy powstał, bodaj czy nie bardziej interesujący, „Mój Biało-Czerwony Elementarz” – poradnik dla wkraczających w dorosłe życie młodych o orientacji narodowej.

Jak wiadomo, narodowcy i narodówki są dziś w każdej szkole, pilnie poszukując wiedzy o swojej orientacji. Znajdą ją bez trudu właśnie w „Moim Biało-Czerwonym Elementarzu” – podaną w przystępnej formie, urozmaiconą fotografiami, poradami lekarza i ciekawą infografiką. Książka doradza młodym ludziom, co mają zrobić, gdy zorientują się, że są narodowcami, i jak powiedzieć o tym rodzicom. Daje także odpowiedź na pytanie, czy bycie narodowcem-gejem to zboczenie czy tylko zaburzenie emocjonalne oraz, na ile związek dwóch narodowców jest związkiem naturalnym i co się z niego może urodzić?

Elementarz porusza szalenie istotne kwestie moralne: czy prawdziwy narodowiec powinien dążyć do zbliżenia z anarchistą, jak często i z jakich pozycji? Czy powinno się praktykować idee narodowe przed ślubem i jak się w trakcie tego zabezpieczać? Autorzy dostarczają cennych informacji praktycznych na bardzo delikatne tematy, np. jak w trakcie przypadkowych kontaktów uniknąć zarażenia ideologią liberalno-lewicową i gdzie najłatwiej się zarazić? Jak zachowywać się wobec przedstawicieli zupełnie odmiennych kultur – gejów, policjantów, osób pochodzenia afrykańskiego (książka zawiera zbiór najczęściej używanych przy takich okazjach zwrotów grzecznościowych w języku polskim i niemieckim).

Polityka 49.2007 (2632) z dnia 08.12.2007; Fusy plusy i minusy; s. 110
Reklama