Od początku minionego tygodnia znowu podrożały paliwa. Po podwyżkach cen hurtowych w Polskim Koncernie Naftowym i w Rafinerii Gdańskiej litr benzyny na stacjach zdrożał średnio o 9–10 gr, a oleju napędowego o 4 gr. Producenci zareagowali błyskawicznie po tym, jak wzrósł kurs dolara i cena baryłki ropy na międzynarodowym rynku. Z obniżkami zazwyczaj tak bardzo się nie śpieszą. Od początku roku litr benzyny podrożał już o 25 gr, a oleju napędowego o 4 gr. Nic dziwnego, że coraz więcej samochodowych silników jest przerabianych na gaz. Szacuje się, że w Polsce jeździ obecnie od 470 do 700 tys. takich aut, a rocznie zużywają blisko 400 tys. ton gazu. Pod tym względem Polska zajmuje trzecią pozycję w Europie. Przy rosnących w obecnym tempie cenach benzyny zwolenników gazu będzie przybywać.