Hortex, znany producent soków i przetworów owocowo-warzywnych, postanowił sprzedać cztery swoje zakłady: w Płońsku, Leżajsku, Środzie Wielkopolskiej i w Siemiatyczach. Zarząd spółki utrzymuje, że to jedyny sposób na odzyskanie równowagi finansowej. Od dwóch lat firma przynosiła coraz większe straty i jej główni udziałowcy, czyli BGŻ, Bank Handlowy, Bank of America oraz Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, nie znaleźli lepszej rady, jak pozbycie się nierentownych fabryk i ograniczenie rozmiarów działalności. Sprzeciw plantatorów i innych drobnych akcjonariuszy nie został uwzględniony. Jeśli nie będzie nabywców, zakłady po prostu zostaną zamknięte, a załogi otrzymają odprawy. Chcąc poprawić swoją sytuację finansową Hortex ma też zamiar wypuścić obligacje zamienne wartości 180 mln zł. Krytycy tego programu uważają, że spółce najlepiej zrobiłoby ograniczenie zatrudnienia w centrali i drastyczne zmniejszenie wydatków samego zarządu.