Kurczy się eksport polskich usług budowlanych w Niemczech, które obecnie są bodaj największym placem budowy w Europie. Jeszcze w 1992 r. działało tam 1400 polskich firm. Obecnie zostało ich mniej niż 500. Powodem regresu w tym eksporcie są zarówno coraz bardziej restrykcyjne niemieckie przepisy, zaostrzane pod naciskiem miejscowych związków zawodowych, jak i nieporadność polskich władz niepotrafiących skutecznie wesprzeć naszych firm budowlanych. Przedsiębiorcy ciągle liczą, że Ministerstwo Gospodarki i inne agendy rządowe pomogą im jednak częściowo wrócić na niemiecki rynek. Zgodnie z umową w Niemczech może obecnie legalnie pracować 21,5 tys. naszych robotników, ale nie potrafimy wykorzystać nawet i tego limitu.
Polityka
21.2000
(2246) z dnia 20.05.2000;
Gospodarka;
s. 74