Do Warszawy przybyło arcydzieło Petera Paula Rubensa „Zdjęcie z Krzyża”. Jest ono zwieńczeniem wystawy przedstawień pasyjnych w Muzeum Narodowym. Pasja to po łacinie cierpienie. W religii tak określa się mękę Chrystusa, zaś w sztuce na pasję składają się wszystkie sceny Wielkiego Tygodnia od Wjazdu do Jerozolimy poprzez Ostatnią Wieczerzę, Modlitwę w Ogrójcu, Cierniem Koronowanie, Biczowanie, Niesienie Krzyża po Ukrzyżowanie. Przedstawienia pasyjne mają długą tradycję w sztuce europejskiej. Ukazują ból, cierpienie, ale też pokorę. Cykle pasyjne, takie jak pokazywana w Muzeum Narodowym w Warszawie „Mała Pasja” Albrechta Dürera, stanowiły obrazkowe kompendium wiary.
Wystawa w Muzeum Narodowym w Warszawie pozwala poznać przykłady przedstawień pasyjnych w malarstwie i grafice północnoeuropejskiej XVI i XVII wieku. Był to czas ożywionych dyskusji teologicznych, których odbicie znajdujemy w sztuce. Oglądamy kolejno wspomnianą już „Małą Pasję” Dürera, grafiki Lucasa van Leydena i Rembrandta (doskonałe i przejmujące „Trzy krzyże”), obrazy olejne i szkice. Prawie 90 prac prowadzi wprost do arcydzieła Rubensa ze zbiorów w Ermitażu. „Zdjęcie z krzyża” było tematem podejmowanym przez Rubensa kilkanaście razy. Jeden z tych obrazów wprost z pracowni artysty trafił do Polski. Do 1973 r. można go było oglądać w kościele w Kaliszu. Podczas tajemniczego pożaru obraz zaginął (nie odnaleziono żadnych szczątków malowidła). Wystawa w Muzeum Narodowym jest więc jedyną szansą zapoznania się z arcydziełem. Wystawa czynna do 28 maja. A.Gr.
[dla koneserów]
[dla najbardziej wytrwałych]
[dla mało wymagających]