Archiwum Polityki

Wolni Królowie czy Wielki Piątek?

Za dwa tygodnie, które marszałek Sejmu ma na rozpatrzenie wniosku Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej projektu ustawy o przywróceniu Święta Trzech Króli, ruszy akcja zbierania 100 tys. podpisów pod tym obywatelskim projektem. Na razie Komitet, na czele z prezydentem Łodzi Jerzym Kropiwnickim, zebrał kilkanaście tysięcy podpisów, do Sejmu złożył 3 tys. – Po tysiąc na każdego króla – mówi Maria Maciaszczyk, łódzka pełnomocnik Komitetu, na co dzień szefowa gabinetu prezydenta Łodzi. 100 tys. podpisów ma trafić do Sejmu 24 czerwca.

Inicjatywę poparli już m.in. prezydent Wrocławia, Bydgoszczy, burmistrz Skoczowa, sekretarz miasta Płocka (mają włączyć się w zbiórkę podpisów), a także hierarchowie kościelni (m.in. kard. Stanisław Dziwisz, arcybiskupowie Józef Michalik, Stanisław Nowak, Stanisław Gądecki). W Europie wypadające 6 stycznia Święto Trzech Króli jest dniem wolnym od pracy m.in. w Niemczech, Grecji, Hiszpanii, Austrii, Szwecji, Finlandii i we Włoszech. W Polsce było tak do 1960 r.

Nowy wolny dzień może rodzić pokusę kolejnego „mostu” i rozciągnięcia okresu świąteczno-noworocznego. Na Wiejskiej rozważany jest także inny pomysł, zaproponowany przez posłankę PO Małgorzatę Kidawę-Błońską, by dniem wolnym od pracy był Wielki Piątek. – Bardzo chciałabym zgłosić to jako projekt, ale muszę mieć przede wszystkim poparcie klubu. Pewnie będziemy o tym rozmawiać na jego najbliższym posiedzeniu – zapowiada posłanka.

Polityka 12.2008 (2646) z dnia 22.03.2008; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 7
Reklama