Do wszystkich tak znaczących południowokoreańskich sukcesów wkrótce dojdzie jeszcze jeden. Kiedy 8 kwietnia Ko San, 30-letni inżynier komputerowy, jako pierwszy rodak poleci na orbitę, zabierze ze sobą specjalną kosmiczną wersję kiszonej kapusty kimchi. Koreański Instytut Badawczy Przestrzeni Kosmicznej (KARI) poświęcił pracom nad nią wiele miesięcy i miliony dolarów. Opracował specjalną technologię spowolnienia fermentacji, ułatwiającą przechowywanie i podróże. Kimchi, która wyróżnia się zabójczym zapachem, jest przysmakiem Koreańczyków. Kiedy pojechali pomagać Amerykanom w Wietnamie w latach 60., najważniejszym warunkiem były ciągłe dostawy kimczi. Teraz z puszkowaną kosmiczną kimchi wiążą wielkie nadzieje: podbijać świat przyjdzie im jeszcze łatwiej.