Archiwum Polityki

Wileńskie skarby

Skarbiec katedry wileńskiej, Zamek Królewski w Warszawie (2.07–28.09) oraz Zamek Królewski na Wawelu (15.10–15.01.2009)

Placówka kierowana przez prof. Andrzeja Rottermunda przyzwyczaiła nas do wystaw dostojnych, bogatych, imponujących, słowem, godnych siedziby królów. Tym razem będą to kosztowności z katedry wileńskiej. Niegdyś zbiór ów porównywano z zasobami skarbca wawelskiego i jasnogórskiego. Niestety, zawirowania historii nie pozwoliły zachować go w całości, a byłoby jeszcze gorzej, gdyby w 1939 r. nie ukryto jego zawartości w podziemiach katedry. Zrobiono to tak skutecznie, że zasoby skarbca ponownie odnaleziono dopiero w... 1985 r. Po czym, w obawie przed rosyjskim apetytem, ponownie zamurowano, aż do czasu odzyskania przez Litwę niepodległości. W ekspozycji, co dziwić nie powinno, przeważają wyroby sztuki kościelnej: kielichy, monstrancje, relikwiarze, pastorały, krucyfiksy itp. W większości wykonane ze złota, srebra i szlachetnych kamieni, zazwyczaj związane z historią Polski, o czym świadczyć mogą choćby nazwiska ich ofiarodawców: Konstanty Brzostowski, Ewa Gosiewska, Jerzy Tyszkiewicz itp. Te atrakcyjne zbiory opuściły Litwę po raz pierwszy i chociaż nie pozostaną u nas na stałe, to aż do stycznia przyszłego roku.

Piotr Sarzyński

Polityka 27.2008 (2661) z dnia 05.07.2008; Kultura; s. 55
Reklama