Archiwum Polityki

Opinie

Leszek Miller
przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej:

„– Czy SLD zrealizuje zapowiedź likwidacji Urzędu Ochrony Państwa?
– Jeżeli mówimy o czymś publicznie, oznacza to zatrzaśnięcie drzwi. Jeśli więc będziemy mieć większość w Sejmie, przeprowadzimy reformę służb specjalnych. Przede wszystkim ma być zwiększona demokratyczna parlamentarna kontrola nad nimi. Miałyby powstać dwie agencje: wywiadu i bezpieczeństwa, podległe bezpośrednio premierowi. Na czele tych agencji staliby cywile, a nie oficerowie, zlikwidowane byłoby stanowisko ministra-koordynatora służb specjalnych. Sejmowa komisja do spraw służb specjalnych otrzyma dodatkowe uprawnienia śledcze, a jej przewodniczącym będzie zawsze przedstawiciel opozycji.
W teorii brzmi to pięknie...
– Wszystkie służby specjalne na całym świecie mają tendencję do wymykania się spod kontroli demokratycznej. Dwanaście lat UOP to jest dwanaście lat intryg i prowokacji.
Także przez cztery lata rządów SLD i PSL...
– Też. A więc – stop! Dosyć!”.
(Spotkanie w redakcji, zanotowane przez Artura Boińskiego i Przemysława Wenerskiego, „Głos Wielkopolski”, 14–15 VII)

 

Mirosław Sekuła
prezes NIK:


„– NIK zarzuca się małą skuteczność: ponad 25 tysięcy kontroli, a jedynie 1600 zakończyło się ujawnieniem przestępstw, tymczasem znaczna część raportów mówi o niedbalstwie i niestaranności urzędników, a to przekłada się na straty. Jak pan zamierza zwiększyć skuteczność Izby?
– (...) Większa skuteczność kontroli prowadzonych przez NIK zależy w ogrom-nym stopniu od gotowości władz ustawodawczych i wykonawczych do wykorzystania wyników kontroli do poprawiania funkcjonowania państwa i usuwania patologii w nim występujących.

Polityka 30.2001 (2308) z dnia 28.07.2001; Opinie; s. 88
Reklama