Archiwum Polityki

Polityka i obyczaje

• Czytelnik nadesłał artykuł z „Dziennika Bałtyckiego” zatytułowany „Kataklizm w centrum miasta”, z zaznaczonym fragmentem, „który nadaje się do PiO”: „Policjanci przez okno wychodzące wprost na skrzyżowanie obserwują tylko biegających w amoku przechodniów. Na nasze pytania nie chcą odpowiadać. – Panie, my tu urwanie głowy mamy – powiedział jeden z nich. – Właśnie dowiedzieliśmy się, że we Wrzeszczu w jednym z samochodów czeka na naszą pomoc matka ministra Biernackiego”.

• Poseł UW Władysław Frasyniuk zorganizował zbiórkę darów dla powodzian w Gdańsku, a następnie dostarczył je na miejsce, kierując osobiście ciężarówką. Na pytanie zdziwionych dziennikarzy odpowiedział: „Jestem zaradny polityk, który poradzi sobie, nawet wtedy, gdyby mu się nie powiodło. Mam swój zawód. Należę do pokolenia, które potrafi wszystko, od wyprania skarpetek do prowadzenia dużej ciężarówki”.

• Zapowiada się tłok na polskich drogach. Unia Wolności wysłała w teren Express Wolności, ludowcy nie chcą być gorsi, więc wynajmą kilka autobusów. „Na pewno będą polskiej produkcji – powiedział „Życiu” rzecznik Stronnictwa. – Preferujemy krajową myśl techniczną, wkład polskiego robotnika, nie chcemy, jak to robią liderzy UW, wozić się Mercedesem. Widać polskie autobusy już im nie leżą”.

• Prezes PSL Jarosław Kalinowski nie życzy sobie, aby z list jego ugrupowania kandydował do Senatu reżyser filmowy Bohdan Poręba, twórca słynnego Zjednoczenia Patriotycznego Grunwald, którego zgłosili konińscy ludowcy. Teren uszanował decyzję szefa, ale, jak się dowiedziała „Gazeta Wyborcza”, tamtejsi działacze PSL zamierzają utworzyć „społeczny komitet poparcia Poręby”.

Polityka 30.2001 (2308) z dnia 28.07.2001; Polityka i obyczaje; s. 98
Reklama