Archiwum Polityki

Mniej uczestników, mniej przeciwników, tylko policjantów, jak co roku, tyle samo

Mniej uczestników, mniej przeciwników, tylko policjantów, jak co roku, tyle samo. Ulicami Poznania w piątym marszu równości przeszło 300 osób, które  ochraniało 400 policjantów na koniach, z psami i w wozach policyjnych. Zatrzymali pięciu przeciwników marszu za „wznoszenie obelżywych okrzyków”. Maszerowali przeciwnicy dyskryminacji ze względu na płeć, rasę, orientację seksualną, niepełnosprawność i wiek. Jeśli policja angażuje w ochronę demonstrantów aż tyle sił, to znaczy, że kondycja polskiej tolerancji jest słaba.

Polityka 47.2008 (2681) z dnia 22.11.2008; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 6
Reklama