Stosunkiem głosów 500 do 21, przy 8 wstrzymujących się, połączone izby algierskiego parlamentu na wniosek prezydenta zmieniły konstytucję i zniosły system kadencyjny. W ten sposób 71-letni Abdelaziz Buteflika, u władzy od 1999 r., będzie mógł na wiosnę przyszłego roku po raz kolejny ubiegać się o najwyższe stanowisko w państwie. Prezydent argumentował, że ta korzystna zmiana konstytucji zapewni obywatelom „pełne prawo wyboru tego, na kogo chcieliby głosować”. Gdyby Butefliki na listach wyborczych zabrakło, prawo to byłoby uszczuplone i ucierpiałaby demokracja – argumentował. Czy Władimir Putin, według licznych spekulacji planujący powrót na fortel prezydenta, użyje podobnych argumentów?
Polityka
47.2008
(2681) z dnia 22.11.2008;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 11