Cały świat obchodzi 90-lecie urodzin Nelsona Mandeli, człowieka bez nienawiści, za to z twardą wolą i niespożytą energią. Były biały prezydent Republiki Południowej Afryki de Klerk nazwał Mandelę jedną z największych postaci XX w. Z okazji urodzin przypomniano, jak Mandela już jako prezydent RPA podszedł do jednego z białych policjantów, dawnych prześladowców, ze słowami: A teraz witam pana jako jednego z oficerów naszej policji. Sam Mandela otoczony wnukami świętował rocznicę w swej rodzinnej wiosce. Wezwał stamtąd bogatszą część społeczeństwa RPA – w tym przedstawicieli nowego czarnego establishmentu – by robiła więcej dla uboższych.
Polityka
30.2008
(2664) z dnia 26.07.2008;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 11