Archiwum Polityki

Ciemność widzę

Alone in the Dark, Wydawca: CD Projekt; Platforma: PC, Xbox 360

Mierzenie się z legendą zawsze jest trudne. Gdy tą legendą jest „Alone in the Dark”, ryzyko porażki się zwielokrotnia. Być może dlatego najnowsza odsłona serii tak bardzo podzieliła graczy i krytyków na całym świecie. Teoretycznie gra ma wszystko, czego potrzebuje wielki hit. Doskonale napisany scenariusz, utrzymany w klimacie twórczości klasyka horroru H.P. Lovecrafta. Twórcy umiejętnie przeplatają elementy dynamicznej akcji z rozwojem fabuły. Rozwiązanie łamigłówek wymaga zmysłu obserwacji i kojarzenia faktów. Dźwięk i grafika klimatyczne i na wysokim światowym poziomie (choć głosy w polskim dubbingu – poza Robertem Gonerą – nie przekonują).

Niestety są i minusy – przede wszystkim niewygodne sterowanie postacią. Choć sprawdza się w trakcie wędrówek po mrocznych lokacjach i rozwiązywaniu statycznych zagadek, kompletnie zawodzi w sytuacjach wymagających od gracza refleksu i dynamicznej reakcji. Do wszystkiego można się, co prawda, przyzwyczaić, ale zanim polubimy „Alone in the Dark”, czeka nas kilka godzin frustrującej walki z klawiaturą. P.S.

Polityka 29.2008 (2663) z dnia 19.07.2008; Kultura; s. 53
Reklama