Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Dzikie słówka

Dzieci bardzo łatwo uczą się mowy. Wydaje się jednak, że po przekroczeniu pewnego wieku tracą tę zdolność bezpowrotnie. Próbowano potwierdzić tę hipotezę badając dzieci, które przez dłuższy czas były odizolowane od społecznego otoczenia.

Na początku lat trzydziestych małżeństwo amerykańskich psychologów Winthrop i Luella Kelloggowie postanowili sprawdzić eksperymentalnie, w jakiej mierze szympans wychowywany w ludzkiej rodzinie i traktowany jak ludzkie dziecko zdolny będzie do porozumienia z ludźmi, być może w ich własnym języku. Gdy przyszedł na świat ich własny syn Donald, „zaadoptowali” więc młodą szympansicę, której nadali imię Gua. Małpa chowała się wraz z Donaldem. Jak pisze pół żartem, pół serio Roger Fouts w swej książce „Najbliżsi krewni”, wydanej w Polsce w 1997 r., „na nieszczęście dla nauki przerwali nagle ten eksperyment, ponieważ – jak głosi plotka – pani Kellogg zaniepokoiła się, kiedy Donald zaczął się szybciej uczyć mowy szympansiej niż Gua ludzkiej. Ponoć syn Kelloggów wydawał przy stole pomruki, jakie te małpy wydają na widok jedzenia”. Taki obrót sprawy nie powinien nikogo zaskoczyć. W końcu ludzie są jednak inteligentniejsi od szympansów, więc jeśli Donald i Gua mieli jakąś szansę porozumienia, to raczej na warunkach możliwych do akceptacji przez małpę.

Doświadczenie Kelloggów miałoby zapewne lepsze widoki powodzenia w sytuacji odwrotnej: gdyby ludzkie dziecko wychowywane było przez małpią rodzinę. Eksperyment tego rodzaju nie jest jednak możliwy ze zrozumiałych względów.

Romulus, Remus, Mowgli i Tarzan

To, czego z moralnych względów nie można czynić z premedytacją, zdarza się jednak niekiedy bez naszej woli. Opowieści o „dzikich dzieciach”, które utraciwszy kontakt z ludzkim społeczeństwem wyrastały wśród zwierząt jako ich adoptowane potomstwo, były od niepamiętnych czasów przedmiotem legend. Najsłynniejsza z nich głosi, że Rzym został założony w VIII wieku p.n.e. przez bliźniaków Romulusa i Remusa, wykarmionych przez wilczycę.

Polityka 18.2002 (2348) z dnia 04.05.2002; Nauka; s. 93
Reklama