Archiwum Polityki

Polityka i obyczaje

Zdaniem Urszuli Dudziak, polskiej wokalistki jazzowej od lat mieszkającej w Stanach, zwycięstwo Obamy przepowiedział nasz wieszcz narodowy: „Barack Obama nie będzie tylko kolejnym 44 prezydentem Stanów Zjednoczonych. Ta wygrana to coś fantastycznego i mam poczucie, że on uratuje świat! Mickiewicz przewidział to już w 1832 r. w »Dziadach«: »Nad ludy i nad króle podniesiony. Na trzech stoi koronach, a sam bez korony. A życie jego – trud trudów. A tytuł jego – lud ludów. Z matki obcej, krew jego dawne bohatery. A imię jego czterdzieści i cztery«”.

Zmartwiła się natomiast posłanka PiS Anna Sobecka: „Mnie ten wybór martwi, gdyż z wypowiedzi Obamy wynika, że do głosu będą dochodziły antywartości, związki homoseksualne, szeroki dostęp do aborcji etc. Nad tym bardzo ubolewam”.

Prezydent samodzielnie reprezentował Polskę na ostatnim szczycie UE w Brukseli, więc tym razem nie było kłótni o rządowy samolot. Świadkowie odlotu Lecha Kaczyńskiego przeżyli jednak chwile napięcia. Oto bowiem niespodziewanie na płycie lotniska pojawił się premier Tusk z asystą. Kolumna z szefem rządu przejechała jednak tylko obok szykującego się do startu Tu-154, by zatrzymać się przed Jakiem, którym premier odleciał do Gdańska.

Do związkowców demonstrujących przed Sejmem przeciw ustawie o emeryturach pomostowych wyszli wspólnie politycy opozycji. „Miała być rewolucja październikowa, a będzie powstanie listopadowe!” – krzyczał Grzegorz Napieralski, szef SLD. Tadeusz Cymański z PiS dopowiadał: „Kto by pomyślał, że my, śmiertelni wrogowie, PiS i SLD, razem będziemy was bronić przed największym nieszczęściem.

Polityka 46.2008 (2680) z dnia 15.11.2008; s. 130
Reklama