Archiwum Polityki

Wojna plemników

:-'

Osobliwy tytuł komedii Michela Gondry’ego został zapożyczony z głośnej i kontrowersyjnej pracy naukowej Robina Bakera – wykładowcy zoologii na uniwersytecie w Manchesterze, opublikowanej niedawno w prestiżowej serii Nowe Horyzonty (oryginalny tytuł filmu to „Human nature”). Fabuła istotnie przypomina zbeletryzowany wykład uniwersytecki z solidną – jak na kino rozrywkowe – porcją wiedzy na temat ludzkiej reprodukcji. Troje bohaterów reprezentuje trzy typy zachowań seksualnych. Patricia Arquette gra spragnioną bliskich kontaktów kobietę o owłosionym ciele. Tim Robbins wciela się w zakompleksionego naukowca, który brak życia erotycznego kompensuje uczłowieczaniem białych myszek (uczy zwierzęta jeść sztućcami). Natomiast Rhys Ifans występuje w roli dzikusa o wybujałym temperamencie seksualnym. Trudno się spodziewać, by tak dziwacznie ucharakteryzowane postaci wzruszały, ale nie o to przecież w tym eksperymentalnym filmie chodzi. Reżysera pasjonowało postawienie kilku zasadniczych, a przy tym bulwersujących pytań, dotyczących natury człowieka. Szkoda jednak, że chwilami film przybiera charakter niesmacznej zabawy, w którą dali się wciągnąć wybitni aktorzy. Przy oglądaniu przerobionej na małpę Patricii Arquette naprawdę robi się słabo.

(JAW)

:-) świetne
:-, dobre
:-' średnie
:-( złe
Polityka 49.2002 (2379) z dnia 07.12.2002; Kultura; s. 56
Reklama