W komisji legislacyjnej Parlamentu zanosiło się już na kompromis w sprawie zmiany zasad wynagradzania jego członków. Wszyscy europarlamentarzyści mieli otrzymywać tę samą dietę – 8200 euro miesięcznie, czyli połowę tego, co dostaje sędzia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości – płacić od niej podatek według stawki przyjętej w swym kraju ojczystym albo według stawki wspólnotowej (30 proc.), otrzymywać zwrot kosztów podróży (bez obowiązku przedstawienia dowodu wydatku), przechodzić na emeryturę po 63 roku życia. Projekt napotykał od dawna silny opór władz unijnych. 3 grudnia został odrzucony w głosowaniu w komisji legislacyjnej stosunkiem głosów 16:13; przeciw głosowali Niemcy i Włosi.
Polityka
50.2003
(2431) z dnia 13.12.2003;
Ludzie i wydarzenia. Świat;
s. 14