Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Grzywna za złe prowadzenie

Poseł Henryk Siedlaczek (PO) chce wysokich kar finansowych dla nietrzeźwych kierowców. – Pijani ryzykują jazdę samochodem z nadzieją, że nie zatrzyma ich policja. Sytuacja by się zmieniła, gdyby za samo zatrzymanie słono płacili, np. 30–40 tys. zł – mówi poseł. Dodaje, że koledzy z klubu popierają ten pomysł, a on przedstawi go ministrowi sprawiedliwości. Dziś kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila) lub po spożyciu alkoholu (0,2–0,5) zagrożone jest 10 punktami karnymi i zatrzymaniem prawa jazdy, a sąd może dodatkowo orzec zakaz prowadzenia. Grzywną i wyrokami więzienia, najczęściej w zawieszeniu, są karani tylko ci, którzy prowadząc pod wpływem alkoholu spowodowali wypadek. Marek Wasiak z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji mówi, że sąd może ukarać takiego sprawcę grzywną.

Teoretycznie najwyższa kara mogłaby wynieść nawet 720 tys. zł. Wysoka kara finansowa za samo prowadzenie po alkoholu może okazać się skuteczna – mówi Wasiak. W zeszłym roku od stycznia do października policja zatrzymała 80 897 kierowców po alkoholu.

Polityka 6.2009 (2691) z dnia 07.02.2009; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 9
Reklama