Archiwum Polityki

Tera Bush

Tera Bush. Każdy odchodzący prezydent amerykański pozostawia po sobie spuściznę w postaci archiwum, które umieszcza w fundowanym przez siebie instytucie lub bibliotece. Paradoksalnie, najgorzej oceniany prezydent w historii – George W. Bush – pozostawia spuściznę najobszerniejszą. Narodowe Archiwa USA, mimo nowego systemu komputerowego za 144 mln dol., nie są w stanie przyjąć zgromadzonego oceanu informacji elektronicznych po Bushu, których objętość – jak mówią specjaliści – jest 50 razy większa niż to, co pozostawił po sobie prezydent Clinton, i pięciokrotnie większa niż wszystkie 20 mln książek w Bibliotece Kongresu, największej bibliotece na świecie. Sam Watkins, odpowiedzialny za przekazanie danych do archiwum, szacuje, że całość to 100 terabajtów informacji (terabajt – od greckiego teras, potwór, to 2 do potęgi 40) zebranych w ciągu 8 lat prezydentury, z czego jedna piąta to e-maile Białego Domu.

Polityka 6.2009 (2691) z dnia 07.02.2009; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 12
Reklama