Archiwum Polityki

Autoportret z przeszłości

Krzysztof Wodiczko, Autoportret 2, Fundacja Profile, Warszawa, wystawa czynna do 21 marca

W kinematografii znana jest kategoria prequelu, czyli kolejnego filmu z tymi samymi bohaterami, ale opowiadającego ich wcześniejsze dzieje. Ta wystawa to właśnie taki prequel, tyle że przeniesiony do sztuk wizualnych. Krzysztof Wodiczko znany jest przede wszystkim z prac, które tworzył już po wyjeździe na stałe do Ameryki Północnej w 1977 r. To za oceanem, a w efekcie i u nas, zdobył sobie uznanie takimi dziełami jak „Pojazd dla bezdomnych”, „Laska tułacza” czy licznymi projekcjami slajdów w przestrzeni miejskiej. A co było wcześniej, przed międzynarodową karierą? Właśnie tego okresu, początku lat 70., gdy Wodiczko był kilka lat po studiach, dotyczy wystawa, która składa się z rekonstrukcji powstałych w tamtych latach autoportretów artysty. Jak piszą organizatorzy wystawy: „czytelny jest autoironiczny wymiar tych prac, w których Wodiczko, wykorzystując własny wizerunek, dystansował się od indywidualistycznych roszczeń”. To jakby wstęp do tego, co w następnych latach zaważyło na jego twórczości: zaangażowania w dyskurs o ważnych problemach społecznych i historycznych, w którym liczy się meritum, a osoba samego twórcy jest usunięta w cień.

Piotr Sarzyński

Polityka 7.2009 (2692) z dnia 14.02.2009; Kultura; s. 55
Reklama