Archiwum Polityki

Pierwszy konflikt cywilizacji

Aleksander Wielki w ciągu dziewięciu lat podbił olbrzymie terytoria Azji. Chcąc utrzymać ogromne imperium, świadomie przedzierzgnął się z macedońskiego króla we wschodniego despotę. To poróżniło go z żołnierzami przywykłymi do dawnych obyczajów, wedle których był on pierwszym pośród równych.

Z początkiem wiosny 334 r. p.n.e. niespełna dwudziestodwuletni macedoński król Aleksander przeprawił się przez Hellespont (obecnie cieśnina Dardanele) i jako pierwszy ze swoich żołnierzy zeskoczył z łodzi na brzeg, po czym wbił włócznię w ziemię ze słowami: „Przyjmuję od bogów Azję zdobytą włócznią”. Wiódł wojsko liczące niewiele ponad 30 tys. pieszych i 5 tys. konnych; stojąc na jego czele, zamierzał zawojować całą ojkumene, czyli świat zamieszkany, znany mieszkańcom basenu Morza Śródziemnego, a także dotrzeć do krain jeszcze niepoznanych i również je ujarzmić.

Dokonał tego w wyniku nieustannych, trwających dziewięć lat podbojów. Stoczył trzy wielkie bitwy z Persami, które po kolei otwierały mu drogi do nowych krain. Wkrótce po przeprawie przez Hellespont zwyciężył nad rzeką Granik, co umożliwiło mu opanowanie Azji Mniejszej. Po starciu z perskim władcą Dariuszem pod Issos w 333 r. p.n.e. legły przed nim otworem Syria, Egipt i Mezopotamia. Gdy wreszcie rozgromił dwa lata później drugą armię Wielkiego Króla pod Gaugamelą, uznał się za jego spadkobiercę. Odbył zwycięski pochód przez krainy o coraz bardziej egzotycznych nazwach: Babilonię, Persję, Medię, Partię, Hyrkanię, Baktrię i Sogdianę, przyjmując hołdy poddaństwa od co pokorniejszych lokalnych władców, a bezlitośnie rozprawiając się ze stawiającymi opór. Pierwotny cel wyprawy został zrealizowany. Było nim bowiem pomszczenie krzywd wyrządzonych przez Persów Grekom półtora stulecia wcześniej, w czasie wojen perskich (patrz opowieść o Pauzaniaszu w „Pomocniku Historycznym” nr 3, POLITYKA 29/06). Strudzeni żołnierze Aleksandra mieli nadzieję na powrót do swych ojczystych stron.

Pomocnik Historyczny Nr 2/2007 (90125) z dnia 09.06.2007; Pomocnik Historyczny; s. 24
Reklama