Archiwum Polityki

Szachy pod przymusem

Inne kraje też mają pomysły dotyczące programów szkolnych. Rosja na przykład od początku przyszłego roku, na wniosek ministra edukacji i nauki Andrieja Fursenki, wprowadza w trzech pierwszych klasach podstawówki obowiązkową naukę gry w szachy. Wykorzystane zostaną – pozytywne – doświadczenia Czelabińska i Kałmukii (której prezydent stoi na czele Światowej Federacji Szachów), gdzie młodzież wprost nie potrafi oderwać się od szachownicy. Zdaniem cytowanych przez „Nowyje Izwiestia” zwolenników szachowej reformy szkolnej, nie ma lepszego sposobu na doskonalenie sztuki logiki i strategii oraz myślenia w ogóle, co w czasach licznych bezmyślnych rozrywek przyda się młodym ludziom tak czy inaczej. Przeciwnicy uważają, że przymus, jak w nauce muzyki, zabije całą przyjemność.

Polityka 31.2007 (2615) z dnia 04.08.2007; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 17
Reklama