Archiwum Polityki

Najdroższa bibka nowożytnego Londynu

Alkohol szkodzi nie tylko zdrowiu. Przekonał się o tym pewien dubajczyk, który zaprosił dwunastu gości do restauracji Cristal Club na londyńskim West Endzie. Podczas pięciogodzinnej imprezy grupa przepiła 105 605 funtów i 28 pensów, czyli około 600 tys. zł. Rozpoczęto skromnie, bo od wina po 25 funtów za butelkę. Później odkorkowano prawie sto szampanów wartych 80 tys. funtów (średnio po 800 funtów za flaszkę). Zakończono zaś polskim akcentem, wznosząc strzemiennego naszą wódką Belvedere, wycenioną na jedyne 1400 funtów. Do rachunku dopisano jeszcze 10 382 funty i 74 pensy z tytułu obsługi oraz 13 tys. funtów podatków należnych brytyjskiemu fiskusowi. Można się spodziewać, że rekordowy rachunek wkrótce zostanie pobity – wszak nie przemija sława brytyjskiej stolicy wśród bajecznie bogatych nafciarzy z Bliskiego Wschodu.

Polityka 31.2007 (2615) z dnia 04.08.2007; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 17
Reklama