Jeśli ktoś musi korzystać z notebooka w miejscu publicznym albo w otoczeniu innych osób (np. w samolocie) i nie chce, by podglądano, co robi, może skorzystać z filtra „prywatyzującego” firmy 3M. Dzięki systemowi mikrożaluzji ogranicza on kąt widzenia do 60 stopni. Tak więc jedynie użytkownik siedzący na wprost komputera dobrze widzi zawartość ekranu – z boku jest on czarny. Filtr wsuwa się pod zaczepki zamocowane na ramce ekranu. Jest on na tyle płaski, że nie ma problemu z zamknięciem notebooka. Cena filtra zależy od rozmiaru – 17-calowy kosztuje ok. 390 zł.
Polityka
31.2007
(2615) z dnia 04.08.2007;
Nauka;
s. 66