Archiwum Polityki

Polityko-polo

Okres wzmożonej rywalizacji wyborczej jak zwykle inspiruje polityków. Partie prześcigają się w zamawianych piosenkach, chętnie korzystając ze sprawdzonych w branży nazwisk i wypełniając konwencje wspólnymi śpiewami. W tym roku najaktywniejszą muzycznie partią jest PiS, który – oprócz hymnu napisanego przez Andrzeja Rosiewicza – przygotował zupełnie nową piosenkę na kampanię wyborczą.

„Kilka prostych słów” w wykonaniu Tadeusza Skotnickiego, nauczyciela i radnego Warszawy z listy PiS, wyraźnie nawiązuje do cenionych przez PiS wartości. Do tego stopnia, że refren piosenki składa się z pojedynczych haseł: „Prawda. Wiara. Żarliwość./Piękno. Praca. Ofiarność./Prawo i Sprawiedliwość./Polska i Solidarność”.

Temat muzyczny nieco gorzej wygląda w nowym tercecie egzotycznym polskiej polityki, w Lidze Prawicy Rzeczypospolitej (LPR + UPR + PR). Zatrudniona przez LPR agencja PR zaproponowała współpracę... Dodzie, ale ta odmówiła, zanim o pomyśle dowiedział się oburzony Roman Giertych. Poszukiwania odpowiedniego artysty wciąż trwają.

Prawdziwy hit szykuje za to Samoobrona, która zapowiada teledysk z udziałem samego Andrzeja Leppera. – Rzeczywiście planujemy teledysk pokazujący różne momenty historii Samoobrony. Na razie nie planujemy udziału Leszka Millera, ale jeśli zechce, to pogadamy – oznajmia Mateusz Piskorski, rzecznik Samoobrony, i dodaje, że partii nie chodzi o zatrudnianie gwiazd (w poprzednich latach dla ugrupowania śpiewało np. Ich Troje).

Jeszcze inną drogę obrała PO. Jak mówi Sławomir Nowak, PO – zamiast zamawiać nowy utwór – zaangażuje Tomasza Lipińskiego, autora m.in. „Nie wierzę politykom”. Pomysł nowej aranżacji „Jeszcze będzie przepięknie i jeszcze będzie normalnie” wydaje się trafiony, a jeśli mimo wszystko PO zmieni zdanie, ma w odwodzie Stachursky’ego i zespół Feel.

Polityka 39.2007 (2622) z dnia 29.09.2007; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 7
Reklama