Archiwum Polityki

Internauci szukają Fossetta

Kiedy pisane są te słowa, po zaginionym 3 września Steve Fossetcie ciągle nie ma śladu. Tak czy inaczej, skala przedsięwziętych poszukiwań 63-letniego miliardera bije wszelkie rekordy, które dotąd były specjalnością tego wielkiego podróżnika i awanturnika. Oprócz tradycyjnych poszukiwań śladów jego jednosilnikowego samolociku na obszernych przestrzeniach Nevady, w operację włączyły się dziesiątki tysięcy internautów z całego świata. Oni z kolei szukają tropów na zdjęciach satelitarnych obejmujących 50 tys. km kw. i dostarczonych przez GeoEye i DigitalGlobe, z których bazy korzysta wyszukiwarka Google Earth (w internetowe poszukiwania można się włączyć na stronie www.mturk.com). Ten sposób testowano już w styczniu, kiedy zaginął na morzu wraz ze swoim jachtem Jim Gray, guru z Microsoftu. Niestety, bez rezultatu. Teraz udało się rozwikłać sześć innych zagadek z przeszłości, m.in. odnaleziono samolot biznesmena Charlesa Ogle’a, który zaginął w 1964 r.

Polityka 39.2007 (2622) z dnia 29.09.2007; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 9
Reklama