Czy można dziś skutecznie opowiadać w konwencji kina niemego? Okazuje się, że tak, a efekty bywają nadzwyczaj oryginalne. Dowodzi tego argentyński eksperyment Estebana Sapira „Antena”. Pieczołowicie realizowany przez niego czarno-biały film (produkcja trwała aż osiem lat) jest utrzymaną w stylu niemieckiego ekspresjonizmu bajką o zgubnym wpływie telewizji. Mimo że jest to hołd złożony prehistorycznej estetyce, ani przez moment nie powstaje wrażenie wtórności czy muzealnego podrabiania martwego stylu.
Polityka
39.2007
(2622) z dnia 29.09.2007;
Kultura;
s. 62