Archiwum Polityki

Komornik u Wierzejskiego

Do Kancelarii Sejmu wpłynął wniosek komornika o zajęcie uposażenia posła Ligi Polskich Rodzin Wojciecha Wierzejskiego. Parlamentarzysta mimo przegranego procesu uchyla się od wykonania wyroku sądowego. Pod koniec marca Sąd Apelacyjny w Lublinie utrzymał w mocy orzeczenie sądu okręgowego, nakazującego Wierzejskiemu wpłatę 10 tys. zł na konto Fundacji Pomocy Weteranom Ludowego Wojska Polskiego oraz 3 tys. kosztów sądowych i publiczne przeproszenie szefa lubelskiej SLD Piotra Zawrotniaka. Proces dotyczył wypowiedzi Wierzejskiego opublikowanej w „Dzienniku Zachodnim”, gdzie nazwał Zawrotniaka „stalinowskim zwyrodnialcem”. Parlamentarzysta skomentował w ten sposób ubiegłoroczne uroczystości rocznicy 22 lipca, których Zawrotniak był współorganizatorem. Sądy obu instancji uznały, że Wierzejski świadomie i celowo chciał obrazić szefa lubelskiej SLD.

Wygrany w procesie czekał miesiąc na wykonanie wyroku: – Dłużej jednak czekać nie mogłem, złożyłem wniosek do komornika sądowego w Białej Podlaskiej, bo tam jest zameldowany poseł Wierzejski. Domagał się wszczęcia egzekucji z nieruchomości, sprzętu AGD, biżuterii lub uposażenia poselskiego. Prezes fundacji, na rzecz której Wierzejski miał wpłacić 10 tys. zł, też nie doczekał się pieniędzy, więc również wystąpił do komornika o egzekucję.

Zawrotniak stwierdził, że Wierzejski ma z czego uiścić karę: – Z jego oświadczenia majątkowego za zeszły rok wynika, że ma 210 tys. oszczędności. (Dąb.)

Polityka 21.2007 (2605) z dnia 26.05.2007; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 18
Reklama