Archiwum Polityki

Tylko jeden Spartanin

God of War 2, Wydawca Sony, Platforma PlayStation 2

Zamiast trzystu Spartan jest tu tylko jeden. Zamiast bitwy pod Termopilami, historia bardzo luźno związana z grecką mitologią. Ale i tak produkcji „God of War 2” trudno nie porównywać z filmem Zacka Snydera „300”. Przede wszystkim ze względu na podobną, komiksową stylistykę, tempo oraz brutalne sceny walki. Akcja dzieje się w starożytnej Grecji. Wcielamy się w postać spartańskiego wojownika Kratosa, który rzuca wyzwanie bogom Olimpu. Zanim staniemy twarzą w twarz z Zeusem, będziemy musieli pokonać setki pomniejszych przeciwników. Powalimy między innymi Kolosa z Rodos, spotkamy też Prometeusza i Ikara. Antyczna scenografia oraz wyraźne i niekonwencjonalne nawiązania do mitologii są jednym z atutów tego tytułu. Potyczki wymagają przede wszystkim zwinnych palców. Nasz bohater w walce wykorzystuje miecze i wszelki oręż, który zdoła odebrać przeciwnikom. Czasem na drodze napotykamy łamigłówkę, ukryty mechanizm, dźwignie do przełączenia. I wtedy trzeba trochę pomyśleć. Logiczne zagadki to jednak tylko urozmaicenie, bo sednem tej gry jest ciągła, niedająca dłuższej chwili wytchnienia akcja.

Antyczne pojedynki urozmaicają znakomite scenerie i świetna oprawa graficzna. Twórcy gry wycisnęli z PlayStation 2 wszystkie możliwości. „God of War 2” to prawdopodobnie ostatni wielki hit na tę konsolę, zastępowaną powoli na rynku przez PlayStation 3. Dla tych, którzy po całym tygodniu stresów w piątkowy wieczór poszukują czystego relaksu, jest to pozycja obowiązkowa.

P.T., P.S.

Polityka 21.2007 (2605) z dnia 26.05.2007; Kultura; s. 67
Reklama