Archiwum Polityki

Ospała poczta

Aż 32 proc. pocztowych przesyłek priorytetowych (powinny dojść w 4 dni) i 40 proc. przesyłek ekonomicznych (maksimum 6 dni) dociera do adresatów z opóźnieniem. Co więcej, Poczta Polska nie pali się do uwzględniania reklamacji. Z ponad 180 tys. zażaleń złożonych w 2006 r. uwzględniła mniej niż jedną piątą. Sytuacja pewnie się nie zmieni do czasu pełnej liberalizacji rynku usług pocztowych w 2009 r. Nic tak nie poprawia sytuacji klientów jak konkurencja.

Polityka 25.2007 (2609) z dnia 23.06.2007; Rynek; s. 36
Reklama