Rynek mieszkaniowy pozornie się nasycił. Ciągle wysoka liczba nowo budowanych lokali i rosnące trudności z uzyskaniem kredytów przez mniej zamożnych miały w sumie prowadzić do stopniowej obniżki cen. Na razie ten scenariusz nie bardzo się sprawdza. Deweloperzy trzymają fason, a ceny zamarły. Łagodna zima nie zatrzymała też inwestycji. Jest szansa, że w tym roku powstanie 150 tys. nowych mieszkań. W tym pięcioleciu byłby to rekord.
Polityka
10.2008
(2644) z dnia 08.03.2008;
Rynek;
s. 38