Rektor Uniwersytetu Yale Richard Levin skrytykował przywódców kraju za słabą orientację w problemach światowych. Yale, flagowa uczelnia amerykańska, wykształciła wielu przywódców kraju, w tym obecnego prezydenta George’a Busha. Levin nie wspomniał go z nazwiska, oceniał jednak, że zaściankowość przywódców była przyczyną niemądrych decyzji w polityce międzynarodowej.
W wypowiedzi dla dziennika „Financial Times” rektor zachęcał wszystkich studentów, by starali się część swych studiów odbywać za granicą, i chwalił własny uniwersytet, w którym studenci zagraniczni stanowią prawie 10 proc.
Polityka
46.2007
(2629) z dnia 17.11.2007;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 11