Schody do nieba. I trzeba się tam dostać na piechotę, bo rządowe samoloty nie latają. Pod znakiem zapytania stanęła nawet prezydencka wizyta na Węgrzech. Zdecydowano się wyczarterować samolot, ale kłopot pozostał. I w świat znowu poszło przesłanie: polskim władzom brakuje skrzydeł.
Polityka
14.2008
(2648) z dnia 05.04.2008;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 6