Inwestorom giełdowym zabrakło w styczniu zimnej krwi. Zaniepokojeni falą złych wieści z Ameryki zaczęli masowo sprzedawać akcje i udziały w funduszach. W efekcie także w Warszawie nastąpiła ostra korekta. Tylko w pierwszej połowie stycznia z akcyjnych funduszy wyparowało niemal 5 mld zł. Roczne stopy zwrotu są najniższe od 5 lat, a półroczne nawet od dekady. Straty poniosło kilkaset tysięcy indywidualnych graczy i około 3 mln oszczędzających w TFI. Byłyby one jeszcze wyższe, gdyby nie kontrakcja otwartych funduszy emerytalnych.
Polityka
4.2008
(2638) z dnia 26.01.2008;
Rynek;
s. 46