Marcia Ball, Peace, Love&BBQ, Aligator 2008
Marcia Ball nagrywa płyty już od 30 lat. Komponuje, śpiewa i doskonale gra na fortepianie. Jej muzyka to mieszanina rock and rolla, bluesa, boogie woogie i lokalnych rytmów Luizjany (takich jak zydeco). To wszystko znajdziemy też na jej najnowszej płycie „Peace, Love&BBQ”, gdzie „BBQ” to oczywiście skrót od barbecue, czyli, po naszemu, grylika. Co prawda, rodacy podczas weekendowych smażeń karkówki i kiełbasek raczej nie słuchają Marcii Ball, tylko pewnie raczej grupy Feel albo Stachursky’ego, ale daję słowo, że rock and roll Marcii też nadaje się do pieczonego mięsa. Nie ma na tej płycie muzycznego przełomu ani przebojów, które będą śpiewały pokolenia, ale jest za to nastrój beztroskiej zabawy („Party Town”, „Watermelon Time”), profesjonalne granie – alternatywa dla grylowych przebojów.