Archiwum Polityki

Dla ducha, oka i ucha

Już po raz piąty podpowiadamy, gdzie – poza plażą, muzeami i zabytkami – warto szukać w czasie urlopów dodatkowych wrażeń. W tym roku proponujemy spotkania z tradycją, dawnymi obyczajami, historycznym folklorem.
Polityka

W jednej tylko Toskanii i zaledwie przez dwa pierwsze tygodnie lipca (a nie jest to jeszcze szczyt ruchu turystycznego) odbywają się 122 przeróżne imprezy: festiwale, festyny, procesje, święta. Nic więc dziwnego, że w naszym poradniku musieliśmy się ograniczyć do przedsięwzięć najciekawszych i najbardziej znanych. Przed urlopem warto jednak poszperać w Internecie, albowiem niemal każda, nawet najmniejsza mieścina – szczególnie w takich krajach jak Francja, Włochy, Hiszpania czy Niemcy – organizuje coś ciekawego w miesiącach letnich. A oto przegląd imprez, które rekomenduje „Polityka”.

Śladami pielgrzymów

Pomiędzy plażą, parkami rozrywki i regionalnymi restauracjami warto wygospodarować nieco czasu dla bardziej duchowych, a może nawet mistycznych przeżyć. Trudno na nie liczyć, zwiedzając słynne i opisywane w przewodnikach katedry; tam zawsze panuje turystyczny ścisk, a bywa, że i gwar. Spokój i modlitewną aurę można za to znaleźć w jednym z tysięcy małych prowincjonalnych kościółków rozsianych po całej Europie – od Portugalii po Rumunię i od Norwegii po Cypr. Często na okrągło otwarte, kuszą chłodem, ciszą i pustką. Długo by wymieniać, więc tylko jeden przykład. Na Krecie warto zajrzeć do bardzo starych, malutkich, zagubionych wśród pól, ale gwarantujących niezapomniane przeżycia świątyń w Amari, Samonas czy Thronos.

Zawsze też warto odwiedzić najsłynniejsze miejsca kultu maryjnego, do których pielgrzymki suną nieprzerwanie jedna za drugą. A więc we Francji to oczywiście Lourdes, ale też otoczona alpejskimi szczytami La SaletteLe Puy, urocze miasto w Owernii z górującą na wzgórzu monumentalną statuą Matki Boskiej z dzieciątkiem.

Polityka 25.2008 (2659) z dnia 21.06.2008; Poradnik; s. 90
Reklama