Michał Listkiewicz
prezes PZPN, o sobie:
„– Pan jest też mistrzem uników i robienia sobie z gęby cholewy. Po co sześć razy Pan mówił, że odchodzi z PZPN?
– Nie chcę być złośliwy, bo szanuję wielkich ludzi, ale pan premier Kaczyński też mówił, że dopóki brat jest prezydentem, on nie zostanie premierem”.
(W rozmowie z Anitą Werner i Pawłem Siennickim, „Polska Gazeta Wrocławska”, 7–8 VI)
Paweł Zarzeczny
dziennikarz sportowy, o kapelanach w sporcie:
„...od niedawna mamy także kapelanów sportowych, którzy starają się katechizować świat sportu. Najczęściej nieudolnie. Zamiast czynić to niewidocznie, niemal tajemnie, skromnie (jeżeli już w ogóle muszą to robić) – błyszczą w telewizji, typują wyniki meczów (właśnie widzę, jak jeden wytypował naszą wygraną z Niemcami 3:0 – już pal sześć ewentualną ekskomunikę przez Benedykta z Bawarii, ale gdzie zdrowy rozsądek?). Jeżeli już jest na tym Euro jakiś polski kapelan (a jest ich całe mnóstwo, zapewniam), niech się modli o nasze zdrowie – szczególnie o nerwy co chwila wystawiane na szwank”.
(„Najwyższy Czas!”, 14 VI)
Prof. Zdzisław Krasnodębski
socjolog, o potrzebie nowego zamachu majowego:
„– Porównywano już Jarosława Kaczyńskiego do Gomułki. Czy istnieją analogie między Donaldem Tuskiem a Edwardem Gierkiem? Istnieje w społeczeństwie zniechęcenie i brak wiary w skuteczną alternatywę dla Tuska. PiS jako partia opozycyjna nie sprawdza się najlepiej. Nie widać na horyzoncie gwałtownego wzrostu nastrojów silnego niezadowolenia.