•
Z najwyższym zdumieniem i oburzeniem przeczytaliśmy artykuł p. Piotra Sarzyńskiego (POLITYKA 23), omawiający sejmowe i senackie poprawki dotyczące prawa autorskiego. Jako przedstawiciele Sekcji Scenografów w Stowarzyszeniu Filmowców Polskich (SFP) oraz takiegoż koła w Związku Artystów Scen Polskich (ZASP) pragniemy gorąco zaprotestować przeciwko pominięciu scenografa jako twórcy w ww. poprawkach, przy jednoczesnym uznaniu zawodu operatora jako jedynego nowo wprowadzonego zawodu twórczego. Zawody nasze bowiem są bardzo ściśle powiązane w dziele tworzenia utworu audiowizualnego. Koncepcja scenografa i jego pomysł na aranżację przestrzeni jest dopiero bazą do działań twórczych operatora.
Decyzje powyższe świadczą dobitnie o tym, iż zarówno komisja sejmowa jak i Senat RP zostały wprowadzone w błąd i stąd te niesprawiedliwe decyzje. Rozumiemy doskonale, że procesy towarzyszące powstawaniu dzieła filmowego mogą być wielu parlamentarzystom kompletnie obce, ale istnieją ciała powołane do obrony naszych interesów, które w odpowiednim momencie powinny zareagować oraz autorytatywnie rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące roli poszczególnych zawodów oraz ich wkładu w procesie tworzenia utworu wizualnego. Mamy tu na myśli przede wszystkim SFP z jego obecnym przewodniczącym na czele. (...)
Zwracamy się do ministra kultury i dziedzictwa narodowego oraz prezydenta RP o wstrzymanie dalszego procesu legalizacji tej nowelizacji prawa autorskiego i o jej ponowne kompetentne opracowanie, wsparte konsultacjami z odpowiednimi ekspertami wywodzącymi się z naszych związków twórczych SFP i ZASP.
Allan Starski („Pan Tadeusz”), Andrzej Haliński („Ogniem i mieczem”), Janusz Sosnowski („Quo vadis”)
•
Nie jest zgodne z prawdą, że dotychczas tantiemy należały się tylko kompozytorom.