Do wyborów prezydenckich w Paragwaju stanął były biskup katolicki Fernando Lugo (na fot. jeszcze w poprzednim wcieleniu). Przez wiele lat służył Kościołowi w jednej z najbiedniejszych diecezji tego ubogiego kraju, w końcu uznał, że to nic nie daje, złożył urząd i wszedł do polityki. Jest to sprzeczne z oficjalną nauką Kościoła, która zakazuje dziś duchownym pełnienia funkcji w rządach i parlamentach. Ale były biskup chce prawdziwych zmian i poprawy bytu najuboższych, a droga do tego prowadzi jego zdaniem tylko przez politykę. Klucz do zmian widzi w reformie rolnej. W Paragwaju 70 proc. ziemi należy do 20 proc. ogółu właścicieli i użytkowników. Prócz reformy rolnej trzeba walczyć z korupcją, klientelizmem politycznym i wykluczeniem społecznym. To efekty ponad 60-letnich – rekord świata! – nieprzerwanych rządów jednej i tej samej partii.