Szef CBA przed sejmową komisją ds. nacisków opowiedział szczegóły pewnej akcji. Na gorącym uczynku wzięcia łapówki 60 tys. zł miał być przyłapany Jan J., dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu (COS). Podstawiony przez CBA Piotr P. udawał biznesmena. Po kilku spotkaniach panowie uzgodnili, że P.P. przyniesie tę forsę do gabinetu J.J. Plan CBA był zapięty na ostatni guzik. P.P. wejdzie z pieniędzmi, a pod drzwiami gabinetu będą czekać agenci CBA i gdy tylko P.P. wyjdzie, to da agentom umówiony znak, że J.
Polityka
26.2008
(2660) z dnia 28.06.2008;
Tym;
s. 101