Archiwum Polityki

Żółty też Czarny

200 tys. Chińczyków z RPA i ich potomków przywitało z ulgą i zadowoleniem decyzję Sądu Najwyższego w Pretorii, na mocy której zaliczono ich do kategorii Czarnych. Wprowadzone w 1951 r. zasady apartheidu dzieliły ludzi na trzy główne rasy: białych, kolorowych i Czarnych. Kolorowi – głównie przybysze z Indii – mieli zdecydowanie mniej praw od białych (w tym pozbawieni byli praw wyborczych), ale z kolei więcej od Czarnych. Wszystko to zmieniło się po rewolucji z 1994 r. W ramach sprawiedliwości dziejowej i rekompensaty za lata dyskryminacji to Czarni zyskali liczne przywileje w dziedzinie edukacji, biznesu i wielu innych. Do Czarnych zaliczono 2,5 mln Hindusów, ale nie zaliczono Chińczyków, bo pod koniec apartheidu mimo wszystko zyskali pewne przywileje handlowe, nazywano ich w złości nawet „honorowymi białymi”. Z tego powodu w nowych czasach dostawali mocno w kość. Teraz wreszcie – jako honorowi Czarni – będą mogli to nadrobić.

Co z satysfakcją odnotował Pekin.

Polityka 28.2008 (2662) z dnia 12.07.2008; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 10
Reklama