W dużych miastach prywatne firmy proponują samorządom niższe stawki za pasażerskie usługi transportowe niż spółki komunalne. Cóż z tego, skoro związki zawodowe transportu miejskiego mają gwarancję, że 75 proc. tych przewozów wykonają jednak przedsiębiorstwa kontrolowane przez miasto. Najwcześniej, bo od 2009 r., sytuacja zmieni się w Poznaniu. Tu przetargi będą mogły wreszcie wygrywać najlepsze i najtańsze firmy. W innych miastach, w tym także w Warszawie, na skruszenie monopolu trzeba czekać do 2010 r.
Polityka
40.2008
(2674) z dnia 04.10.2008;
Rynek;
s. 46