Archiwum Polityki

Niepełnosprawne przepisy

Prowadzona z dużym rozmachem kampania informacyjna o podniesieniu do 500 zł kwoty mandatu za parkowanie na miejscu dla niepełnosprawnych odniosła duży sukces medialny i imponującą porażkę w realnym życiu.

W ostatni weekend byliśmy z naszym niepełnosprawnym synem w warszawskiej Galerii Mokotów. Wszystkie miejsca dla niepełnosprawnych były zajęte przez samochody do tego nieuprawnione. Przeszłam się po parkingu i spisałam numery rejestracyjne samochodów, które nie miały karty parkingowej dla niepełnosprawnych. W punkcie informacyjnym galerii znudzony strażnik grał sobie w grę komputerową, ale wziął ode mnie kartkę z numerami rejestracyjnymi i powiedział, że zaraz ogłoszą przez megafon, żeby ci kierowcy przestawili auta. Byliśmy w galerii prawie trzy godziny, nic nie ogłosili – żali się pani Iza z Warszawy.

Bezsilność pani Izy i samych niepełnosprawnych usankcjonowana jest prawnie. Policja może karać osoby nieuprawnione do parkowania na miejscach dla osób niepełnosprawnych jedynie w obrębie dróg publicznych. W efekcie na parkingach przy hipermarketach, przed kinami, gdzie niepełnosprawni najbardziej potrzebują miejsca, można bez konsekwencji zajmować wyznaczone dla nich koperty. – Póki co w takich sytuacjach odwołujemy się do ludzkich sumień, ale nie poprzestajemy na tym i stosowne zmiany w Prawie o ruchu drogowym już skierowaliśmy do Sejmu. Teraz wszystko w rękach posłów – mówi młodszy inspektor Mariusz Wasiak z Komendy Głównej Policji.

jull

Polityka 41.2008 (2675) z dnia 11.10.2008; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 8
Reklama