Archiwum Polityki

Mea pulpa, czyli kronika popkulturalna Kuby Wojewódzkiego

• Człowiek, a szczególnie Polak, pije – jak wiadomo – z różnych powodów. Przez kobietę, przez Lufthansę, przez Polskę lub przez cały czas. Specyficzne i oryginalne powody do spożycia posiada aktor Mateusz Damięcki. „Piję dla tego dziwnego uczucia, jakie pojawia się następnego dnia. Boli skóra, niedobrze mi, ale myśli są zaskakująco spójne. Siedzę wtedy na kanapie, oglądam telewizję i często płaczę...”. Też to mamy. Nawet bez flaszki.

• Kinga Rusin, symbol kobiety-matki-Polki, umęczonej przez przyszłego prezydenta, postanowiła wesprzeć naturę. Dziennikarka zaplanowała uruchomienie produkcji i sprzedaży ekologicznej bielizny. Ma być brzydka, mało seksowna, ale przyjazna otoczeniu. Zupełnie jak niektóre prezenterki.

• Trwają obchody rocznicy Okrągłego Stołu. Do dyskusji na temat roli stołu dla współczesnej Polski przyłączył się znany i ceniony dziennikarz Kamil Durczok. W jego burzliwych wspomnieniach stół był, cytujemy, „ujeb... farbą czy nie wiem czym”. Redaktor ujawnił także dwa pseudonimy ludzi, którzy za tym stali. To TW Rurek i TW Wolan.

• Znany krakowski bard, recydywista, poeta, literat i skandalista Maciej Maleńczuk podzielił się refleksjami na temat małżeństwa i kobiet w piśmie dla luksusowych gospodyń domowych „Viva!”. Tam z właściwą sobie gracją i swadą opowiada, że „każda żona to dziwka, a małżeństwo to zinstytucjonalizowana prostytucja”. Jak śpiewał Kazik, „wszyscy artyści to prostytutki”, więc przynależność do jednej grupy zawodowej na pewno ułatwia panu Maleńczukowi wnikliwą analizę problemu.

• Eliminacje do konkursu Eurowizji za nami. Pandemonium kiczu, banału i literackiej bezradności.

Polityka 9.2009 (2694) z dnia 28.02.2009; Kultura; s. 62
Reklama