Wbrew obietnicom z kampanii wyborczej Barack Obama nie uznał rzezi Ormian za ludobójstwo. W 94 rocznicę rozpoczęcia pogromów ormiańskich mieszkańców imperium osmańskiego Obama wzorem swych poprzedników określił rzeź mianem wielkiego okrucieństwa. Podobny pogląd Obama wyraził na początku kwietnia, gdy przemawiał w tureckim parlamencie. Oba stwierdzenia wywołały ostry sprzeciw Turcji. Ale żywe reakcje na każdorazowe przypisywanie jej odpowiedzialności za śmierć 1,5 mln Ormian w latach 1915–17 nie przeszkadzają Turcji w zbliżeniu z Armenią.
Polityka
18.2009
(2703) z dnia 02.05.2009;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 11